wislawus wislawus
387
BLOG

Bohaterstwo w Paryżu

wislawus wislawus Polityka Obserwuj notkę 6

Między bohaterstwem a tchórzostwem jest bardzo cienka granica, taka sama, jak między najwyższą filozofią a błazeństwem, czy też, między wolnością, a dowolnością. Jak zakwalifikować Jana Palacha, Walentego Badylaka, Maksymiliana Marię Kolbego, Ryszarda Siwca i Dominique Vennera który wczoraj 21 maja 2013, w Paryżu, w katedrze Notre Dame zamachnął się na własne życie : jako bohaterów walczących o sprawę ważną dla ludzkości, jako altruistów, czy jako tchórzy którzy dla siebie, z pobudek egoistycznych, lub na złość innym, skracają swoje życie.

Każdy z Nich, tylko w inny sposób, pozbawił się życia dla ratowania i niesienia pomocy pozostałym ludziom. Motywem Ich działania była miłość, było prawo, była niezgoda na zło, była chęć uratowania większej lub mniejszej części Człowieczeństwa. Oni wszyscy opowiadali się za ludzkością przeciw tym, którzy ją na różne sposoby i z różnych względów unicestwiali lub unicestwiają.  I nie ma tu znaczenia, że M. M. Kolbe nie własnym gestem zakończył życie, a pozostali wymienieni, tak. Liczy się nie gest kończący życie, czyli samopodpalenie, strzał do siebie, czy inny spektakularny sposób. Liczy się moment decyzji w kontekście przyczyn, powodów i skutków.

Dla każdego z Nich przyczyną podjęcia decyzji było panujące kiedyś, lub współcześnie Im, zło które było, lub jest, wynikiem zła wcześniejszego.  Powodem ich czynów była niezgoda na to zło i chęć zapobieżenia mu. Zapobiegając złu które dostrzegają, Oni niosą pomoc tym, którym to zło grozi. Skutkiem ich decyzji była niechybna śmierć. I to ich łączy, w tym byli równi.

W przypadku Maksymiliana Kolbe, On widział i rozumiał zło które spotyka dzieci którymi się opiekował. On się na nie, nie godził. On postanowił nieść tym dzieciom pomoc. On doskonale zdawał sobie sprawę że podejmując decyzję pójścia z dziećmi do obozu zagłady, idzie na śmierć. To była decyzja o samobójstwie niczym nie różniąca się od decyzji pozostałych. Ale, jednocześnie, to była decyzja bohaterska, a nie tchórzowska. Od jej podjęcia do wykonania minęło nieco czasu. Sam sposób wykonania nie był bezpośredni jak w przypadku pozostałych bohaterów, tylko pośredni: kto inny trzymał w ręku „sznur od gilotyny”. Ale decyzję, że „gilotyna”  ma spaść na Jego szyję, podjął Maksymilian M. Kolbe. Natomiast czas jej spuszczenia wybrał czyniący zło, oprawca któremu przeciwstawił się Maksymilian M. Kolbe, jednocześnie oddając się w jego ręce, w jego niewolę.

W przypadku pozostałych, Oni także przeciwstawili się czyniącemu zło, aby pomóc człowieczeństwu się z tego zła uwolnić, zapobiec mu, odwrócić bieg historii. Oni nie poświęcili się dla grupki dzieci, znanych z imienia i nazwiska, swoich uczni, tylko dla większej części mniej, lub więcej określonego, bliżej nie znanego człowieczeństwa, czyli dla idei. Ich decyzja w momencie podjęcia nie była mniej bohaterska niż Maksymiliana Kolbe. Ponieważ Maksymilian Kolbe sam nie trzymał "sznura od gilotyny" nad swoją głową, zawsze mógł liczyć na łut szczęścia, że Jego bohaterska decyzja nie zostanie wykonana przez oprawcę: że się wojna skończy, że oprawca zmieni zdanie, itp.

Ich decyzja była bohaterstwem w najwyższej postaci. To była decyzja bezwzględna i ostateczna nie pozostawiająca żadnych nadziei, ani złudzeń, żadnej alternatywy. Do tego zdolni są wyjątkowi bohaterowie, patrioci narodu, ojczyzny, państwa, ludzkości, człowieczeństwa.

Oni te bohaterskie decyzje sami podejmowali i sami postanowili, że sami je wykonają. I sami je wykonali. Oni się nie łudzili, nie mogli liczyć na koniec wojny, lub łut szczęścia. Oni sami trzymali w ręku „sznur od gilotyny” i sami tę „gilotynę”(jak blisko brzmi z golgotą), bohatersko uruchomili zgodnie z decyzją, którą wcześniej sami podjęli aby ratować człowieczeństwo tych, którzy je tracili jako oprawcy i człowieczeństwo tych, którzy je tracili, na rzecz oprawców. Oni chcieli ten  postępujący proce,s  zła zatrzymać swoją ofiarą, najcenniejszą ofiarą jaką posiadali, jaka była im dana, ofiarą swego życia.

Wielu dzisiaj nie rozumie ich bohaterstwa, wielu nie chce zrozumieć. Wielu bohaterstwo Maksymiliana M. Kolbe przedkłada nad bohaterstwo pozostałych. Wielu bohatera Maksymiliana M. Kolbe uważa za świętego, a pozostałych za samobójców którzy nie znajdą miejsca w niebie, a ich czyny za zbędne. To są najczęściej ci, którzy nie rozumieją, lub ci, którzy byli przyczyną podejmowania bohaterskich decyzji przez w/w bohaterów.

Takie bohaterskie czyny jakiego ostatnio dokonał Dominique Venner należy nagłaśniać bo one kompromitują czyniących zło, pozbawionych  człowieczeństwa i pozbawiający ludzi, człowieczeństwa.

Dominique Venner zostawił na miejscu swego bohaterstwa list który nie został opublikowany. Najwyraźniej wpadł w ręce czyniących zło, pozbawionych człowieczeństwa, którym Dominique Venner się przeciwstawiał z których złem, walczył i poprzez swą śmierć, nadal walczy. Na swym blogu napisał takie zdanie:

„... wobec "wymiany" ludności na kontynencie europejskim potrzebne będą "nowe, spektakularne, symboliczne gesty", aby "obudzić uśpione sumienia" i "pamięć naszego rodowodu".*

Ono może być motywem Jego działania. Ono wyjaśnia Wszystko na temat ludzkości w Europie, w Francji, w III RP (dawnej Polsce), w Człowieczeństwie. Ludność, a dokładniej Ludzkość w Francji, Europie i Świecie, podlega wymianie na nieludzkość, przez nieludzkość  w zastraszającym tempie. Ludność ludzkości ginie, niknie w oczach w sposób spektakularny, w wojnach, kryzysach, lub skrycie(dożynanie watahy), za sprawą powszechnego utajnienia i wrogiej propagandy, zaniku "pamięci naszego rodowodu": naszej świadomości, naszej odrębności, naszej Godności, naszego patriotyzmu, naszej historii. Są potrzebne nowe, spektakularne symboliczne gesty w świecie w obronie ludzkości, aby obudzić uśpione sumienia i zacząć planowe  narodowo - ozdrowieńcze, pro ludzkie,  działania.  To zdanie najpewniej stało się przyczyną podjęcia przez Niego, Jego bohaterskiej decyzji. To była śmierć Bohatera w obronie ludzkości. Oby nie poszła na marne.

Cześć Jego pamięci!

 Notka powstała jako komentarz, który się rozrósł, do notki Jacka Korabity Kowalskiego:

http://korabita.salon24.pl/508949,nowy-jan-palach-samobojstwo-w-paryzu#logged

* Cytat z w/w notki JKK

N. Rz. Notka 149

wislawus
O mnie wislawus

PRAWDA JEST TYLKO JEDNA, DLATEGO JEST PRAWDZIWA. TAJEMNICA WSZELKIEGO STWORZENIA: NICZYJ NIKT NICZYM Z NICZEGO, CZYLI Z IMIENIA, MIENIA, MIANA SWEGO, KTÓRYMI SĄ, ON SAM, NICOŚĆ I NIC, STWORZYŁ WSZYSTKO.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka